Kilka dni temu całą Polskę obiegła wiadomość o odwołaniu Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP. Nawet nie zdążyliśmy na nią zareagować, gdy dosłownie trzy godziny później padła jeszcze jedna decyzja – o pozostawieniu pana Jacka na stanowisku Prezesa do października.
Wtorkowe decyzje Rady Mediów Narodowych wywołały niemałe zamieszanie, bo o ile w planach było błyskawiczne odwołanie obecnego prezesa, powołanie tymczasowego i ogłoszenie konkursu na nowego, to jednak w praktyce już nie poszło tak gładko. Niespodziewanie wezwanie na dywanik do Prezesa J. Kaczyńskiego wywołało błyskawiczną zmianę decyzji RMN, która pozwoliła J. Kurskiemu zostać na swoim stanowisku do października.
..
Dlaczego decyzja o odwołaniu?
– dramatyczny spadek oglądalności Telewizji Polskiej,
– pogłębiające się problemy finansowe i zaciąganie długów,
– nieskuteczne ściąganie abonamentu.
Ile ostatnio straciła Telewizja Polska?
– W kwietniu (w porównaniu do poprzedniego roku) „Wiadomości” straciły aż 753 tys. widzów (21,94%), a program z pierwszego miejsca wśród programów informacyjnych spadł na trzecie.
– Przez sam wpływ z reklam tylko w maju Jedynka straciła – 5,2 mln zł, a Dwója – 8,2 mln zł (w porównaniu z poprzednim rokiem).
– Telewizja Polska w maju tego roku zanotowała najniższą oglądalność w całej swojej historii.
– Czerwiec był trochę lepszy pod względem oglądalności do czego przyczyniły się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej i niechęć do Polsatu. Jednak za możliwość pokazania tylko 11 najważniejszych spotkań Euro 2016, TVP zapłaciła aż 40 mln zł.
– W lipcu oglądalność w grupie tzw. komercyjnej (16-49 lat) spadła prawie o 30%, z kolei wśród pozostałych widzów spadek wyniósł ponad 20% (w porównano z ubiegłym rokiem).
– Nie pomogła też transmisja Światowych Dni Młodzieży bo Polacy woleli oglądać relacje na TVN24.
– W poprzednim roku Telewizja Polska z abonamentu otrzymała 400 mln zł. Już dziś wiadomo, że w tym roku będzie gorzej. Jak prognozuje Krajowa Rada Radiofonii i tegoroczna pula wyniesie około 660 mln zł, a więc o 90 mln zł mniej niż przed rokiem.