Zamiast 60 dni opóźnienia wystarczy 30 dni zwłoki w spłacie rachunku czy faktury, aby trafić do rejestru dłużników – to jedna z najważniejszych zmian ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych, która weszła w życie 13 listopada. Nowe przepisy ograniczają możliwości wpisywania do rejestrów długów starszych niż 10 lat. Jeśli jednak wpis będzie nieprawidłowy, dłużnik może zgłosić sprzeciw zarówno do wierzyciela, jak i BIG-u.
W rejestrze BIG InfoMonitor widnieje obecnie ponad 2,2 mln dłużników. Kwota zaległości przekroczyła właśnie 37 mld zł. Obecność w bazie ma swoje konsekwencje – powoduje ograniczony dostęp do kredytów, może stanąć na przeszkodzie w podpisaniu umowy z kontrahentem czy też innych umów długoterminowych z odroczonym terminem płatności, jak choćby abonament na telefon, internet czy telewizję.
Z analiz BIG InfoMonitor wynika, że już po wysłaniu wezwania do zapłaty, zawierającego ostrzeżenie o możliwości wpisania długu do BIG, spora część dłużników reguluje zaległość, a kolejne 25 proc. płaci je niezwłocznie po wpisaniu informacji do rejestru. |
Zaległość w rejestrze maksymalnie przez 10 lat
Nowe przepisy ograniczają możliwości wpisywania długów starszych niż 10 lat. Tym samym pomoc BIG-ów w odzyskiwaniu długów zostaje skrócona do 10 lat od dnia wymagalności długu, zawartej ugody lub uzyskania prawomocnego wyroku. Obecne ograniczenie mówi o maksymalnym 10 letnim okresie obecności długu w rejestrze BIG – niezależnie od daty powstania zadłużenia.
Do firmy można wysłać mailowe wezwanie do zapłaty
W grupie obiecująco ocenianych nowości znalazła się też obniżająca koszty windykacji, mailowa komunikacja z dłużnikiem-przedsiębiorcą. Jeśli będzie uwzględniała to umowa pomiędzy firmami, możliwe będzie wysyłanie wezwań do zapłaty z ostrzeżeniem o zamiarze przekazania informacji do BIG w formie elektronicznej. Dziś wykorzystuje się w tym celu głównie listy polecone, ewentualnie doręczenie do rąk własnych.
Możliwość sprzeciwu
Po nowelizacji przepisów dłużnik może zgłosić sprzeciw w sprawie wpisu zarówno do wierzyciela jak i do BIG-u. BIG InfoMonitor zbada sprawę, a w uzasadnionych sytuacjach – wstrzyma ujawnianie, zaktualizuje lub usunie informację gospodarczą.
Nieprawdziwy wpis czynem nieuczciwej konkurencji
Znacząca zmianą jest również uznanie za czyn nieuczciwej konkurencji przekazania przez wierzyciela do baz nieprawdziwych danych o zaległości, czyli fałszywej informacji gospodarczej. Zgodnie z przepisami czynu nieuczciwej konkurencji dopuszcza się także BIG, który wbrew obowiązkowi nie usunie lub nie zaktualizuje danych o należności.