Rząd pracuje nad ustawą nakazującą hipermarketom oddawanie niesprzedanej żywności na cele charytatywne.
Sklepy, które nie dostosowałyby się do nowych przepisów byłyby karane sankcjami finansowymi.
W piątek Senat przedstawił projekt ustawy o „przeciwdziałaniu marnowania żywności”, którym miałyby być objęte hipermarkety o powierzchni powyżej 250 metrów kwadratowych.
Skala problemu:
Problem jest duży bo szacuje się, że rocznie na śmietnik trafia około 9 mln ton jedzenia.
Najczęściej do śmieci trafia pieczywo (62 proc.), owoce (47 proc.) i wędliny (46 proc.).
Statystyki:
Każdy Polak marnuje rocznie około 200 kg jedzenia. Szacuje się, że każdego z nas kosztuje to około 20-50 zł miesięcznie (600 złotych rocznie). W przypadku rodzin rocznie kwota ta rośnie nawet do 2 tys. zł.
Tymczasem prawie 3 mln Polaków żyje na granicy ubóstwa, a 126 tys. dzieci w klasach od I do IV szkoły podstawowej “wciąż nie dojada”.
Na świecie ponad połowa jedzenia jest spisywana na straty już na etapie produkcji. W skali całego globu rocznie na śmietnik trafia 1,6 miliarda ton żywności o łącznej wartości 1 biliona dolarów. Czyli jedna trzecia całej produkcji.
Polska w Europejskiej czołówce marnowania jedzenia.
O ile w innych krajach Unii Europejskiej najwięcej jedzenia marnuje się w gospodarstwach domowych, tak w Polsce najwięcej „jadalnych odpadów” produkują sklepy oraz hipermarkety.
Spowodowane jest to narzuconymi z góry wymogami estetycznymi. Na przykład owoce, które są krzywe, nierównomiernie zabarwione lub bulwiaste są od razu wyrzucane przez sklepy.
Tymczasem mogłyby one trafiać do najbardziej potrzebujących.
Idea Ustawy
„sklepy liczące powyżej 250 metrów kwadratowych miałyby nieodpłatnie przekazywać marnowaną żywność organizacjom pożytku publicznego, z przeznaczeniem na cele działalności charytatywnej prowadzonej przez te organizacje”
Inne sklepy również mogę oddawać
Przypominamy, że od 2013 roku od podatku od towarów i usług zwolnione są darowizny, których przedmiotem są produkty spożywcze, jeżeli są one przekazywane na rzecz organizacji pożytku publicznego z przeznaczeniem na cele charytatywne. Mimo to tylko dwa duże sklepy zdecydowały się na oddawanie nadwyżek lub niesprzedanych produktów do Banku żywności.
Kara:
Projekt zakłada kary w postaci grzywny za niedostosowanie się dużych sklepów do nowych przepisów. Jeżeli sklep nie podpisze umowy z organizacją pożytku publicznego na przekazywanie żywności na cele charytatywne, to grozi mu 5 tys. zł kary. Jeżeli nie odprowadzi opłaty “odpadowej”, może zapłacić karę od 500 do 10 tys. zł. Ustawa ma przewidywać także zwolnienia od kary, jeżeli sklep chciał przekazać żywność lecz z przyczyn od niej niezależnych tego nie zrobił.
„Opłata opadowa”
Projekt przewiduje nałożenie na sprzedawców żywności opłaty za wytwarzanie odpadów określonych jako „produkty spożywcze przeterminowane lub nieprzydatne do spożycia”. Określona w projekcie stawka to 10 gr za kilogram takich odpadów. Sklep sam będzie ją naliczał i odprowadzał. Pieniądze trafią do tych organizacji pożytku publicznego, z którymi sprzedawcy zawarli umowy dotyczące nieodpłatnego przekazywania żywności na cele społeczne.
Innie kraje:
Najwięcej jedzenia marnuje się w przypadku krajów najbardziej rozwiniętych.
Dla porównania mieszkaniec Europy i Ameryki Północnej marnuje rocznie 95-115 kg produktów, gdy w Afryce subsaharyjskiej wynosi to tylko 6-11 kg na osobę.
Inne państwa również walczą ze zjawiskiem marnowania żywności. Na przykład Włochy wprowadziły ulgi podatkowe dla osób, które zdecydowały się na oddawanie darowizn. We Francji rok temu weszła w życie ustawa środowiskowa, który zakazuje supermarketom niszczenia niesprzedanej żywności i nakazuje przekazywanie jej organizacjom dobroczynnym. Za niedostosowanie się do tego zakazu można trafić nawet do wiezienia.
Dużo niewiadomych:
O ile sama idea projektu jest szczytna to jednak ustawa nie precyzuje wszystkiego. Na chwilę obecną najważniejszymi problemami wydają się być następujące zagadnienia:
– Transport tej żywności miałby odbywać się na własną rękę, co stanowi dodatkowy problem finansowy dla właścicieli sklepów;
– nie jest sprecyzowane jaka konkretnie żywność miałaby być przekazywana dla organizacji dobroczynnych;
– problemem jest też sytuacji, gdy w okolicy nie ma organizacji pożytku publicznego i fizycznie nie ma z kim podpisać takiej współpracy.
– co z przypadkami jeśli organizacja odmówi lub nie odbierze towaru?;
– sklepy boją się o reputację i konsekwencje prawne w razie ewentualnych zatruć.
____
___________
A Wy co sądzicie o tej idei?