Jakiś czas temu głośno było o pracach rządu nad nowym Prawem Wodnym, który zakładał drastyczne podwyżki cen wody, między innymi dla: rolników, firm wodociągowych, branży energetycznych, hodowców ryb, producentów napojów oraz innych towarów i usług, które na co dzień wykorzystują znaczne ilości wody. Podwyżki miały dotyczyć również gospodarstw domowych i zwykłych konsumentów.
Ile więcej?
Dla poszczególnych branż stawka miała być naliczana indywidualnie. Jeśli chodzi o zwykłych obywateli rachunki za wodę miały wzrosnąć o około 12% w skali roku. Oprócz tego rząd chciał wprowadzić dodatkową opłatę za „wodę utraconą”, którą płaciłyby gminy w przypadku gdyby nie inwestowały w zatrzymywanie wody w środowisku.
Ministerstwo Środowiska, które było autorem projektu zakładało wzrost cen wody o 2,5 zł miesięcznie dla gospodarstw domowych.
Haczyk polegał na tym, że była to wyliczona kwota tylko na jedną osobę.
Już dla czteroosobowej rodziny oznaczało by to podwyżkę o 120 złotych rocznie.
*Decyzja zapadła.
We wtorek ( 18.10.2016) rząd zajmował się projektem ustawy o Prawie Wodnym. Podczas tego posiedzenia Pani premier B. Szydło podjęła decyzję:
„Nie będzie żadnych podwyżek opłat za wodę, obowiązywać będą takie same opłaty jak w 2016 r. – zarówno te dotyczące przedsiębiorców, jak i konsumentów” |
Chociaż jedna dobra decyzja rządu w ostatnim czasie.